Mec. Dagmara Fabiszak udzieliła wypowiedzi dla Onet.pl na potrzeby artykułu autorstwa Pani Aleksandry Lipiec pt. „Winę za korupcję w ochronie zdrowia ponoszą również pacjenci. Czy koniak i czekoladki to już łapówka?”. W artykule podjęła się m.in. wyjaśnieniu granicy pomiędzy prezentem a łapówką w kontekście służby ochrony zdrowia.
Mec. Dagmara Fabiszak kieruje praktyką prawa działalności leczniczej oraz współzarządza praktyką prawa administracyjnego. Od wielu lat skutecznie doradza kadrom zarządzającym podmiotów leczniczych we wszelkich aspektach dotyczących prawnych regulacji ochrony zdrowia, działa również jako pełnomocnik podmiotów wykonujących działalność leczniczą w sporach odszkodowawczych.
Fragment artykułu:
„Co jednak, jeśli upominek to nie drobiazg, a np. wartościowy zegarek czy antyk? Granica między prezentem a łapówką jest nieostra – być może właśnie stąd bierze się niefrasobliwe podejście pacjentów do obdarowywania.
-W polskim prawie w ogóle nie ma pojęcia “łapówka”. Istnieje jednak materia prawna, która mówi o tym, że lekarzowi nie wolno przyjąć korzyści majątkowej lub osobistej ani nawet obietnicy takiej korzyści, a pacjentowi składać podobnych ofert. I jedno, i drugie uznaje się za czyn nieakceptowalny prawnie na podstawie kodeksu karnego (art. 228–229), prawa farmaceutycznego, kodeksu etyki lekarskiej. Nie zostało powiedziane wprost, że prezent za 50 zł jest dozwolony, a za 150 zł już nie. Konkretna kwota w kontekście działań łapówkarskich pojawia się jedynie w prawie farmaceutycznym, gdzie suma powyżej 100 zł została określona jako znaczna korzyść majątkowa – wyjaśnia mecenas Dagmara Fabiszak z Kancelarii Ostrowski i Wspólnicy.”
Reszta wypowiedzi mec. Dagmary Fabiszak dostępna jest TUTAJ.
16 / 10 / 2019