Dwa lata temu – dokładnie w dniu 17 grudnia 2021 r. – upłynął termin wyznaczony dla państw członkowskich UE na implementację do krajowych porządków prawnych tzw. dyrektywy o sygnalistach (dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/1937 z 23 października 2019 r. w sprawie ochrony osób zgłaszających naruszenia prawa Unii). Polska nie zdążyła wdrożyć regulacji o sygnalistach w tym terminie, a co więcej do dziś – przez kolejne dwa lata – nie udało się tego uczynić. Polska – obok Estonii – pozostaje jednym z dwóch ostatnich państw UE, które do tej pory nie wprowadziły krajowej regulacji.
W alercie mec. Marta Trzeciak opisuje na jakim obecnie etapie są prace nad polską ustawą, a także podsumowuje jak dotąd przebiegały te prace, jakie obszary ulegały zmianie w toku kolejno publikowanych wersji projektu ustawy.
Przypomnijmy, że w temacie sygnalistów w Polsce długo nic się nie działo. Na 3 miesiące przed terminem wyznaczonym przez dyrektywę (tj. 17 grudnia 2021 r.) trudno było ustalić choćby Ministerstwo wyznaczone do prac nad ustawą. Wreszcie w październiku 2021 r. został opublikowany pierwszy projekt ustawy.
Projekt został następnie przekazany do opiniowania i wzbudził wiele zastrzeżeń – w ramach opiniowania zgłoszonych zostało bardzo dużo uwag, mieściły się one ponoć na kilkuset stronach, co na długo wstrzymało proces legislacyjny.
Termin implementacji wyznaczony przez dyrektywę minął, a my do dziś poznaliśmy już osiem wersji projektu ustawy – poczynając od wspomnianego wyżej projektu z października 2021 r., po najnowszy projekt ustawy, opublikowany 1 sierpnia 2023 r.
Z powodu zbyt wolnego postępu prac nad wdrożeniem dyrektywy o sygnalistach, 15 lutego 2023 r. Komisja Europejska podjęła decyzję o skierowaniu spraw przeciwko tym państwom członkowskim do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Oprócz Polski chodziło o Czechy, Niemcy, Estonię, Hiszpanię, Włochy, Luksemburg i Węgry.
Tym samym Polska może ponieść konsekwencje finansowe w związku z brakiem transpozycji do prawa krajowego dyrektywy w sprawie ochrony sygnalistów. Obecnie z grona wskazanych ośmiu państw, pozostały już tylko Polska i Estonia (pozostałe państwa zdążyły już wprowadzić krajowe przepisy).
Pora na omówienie wybranych kwestii, które ulegały największym zmianom w toku dotychczasowych prac nad ustawą. Jedną z nich jest zdecydowanie termin wejścia w życie polskiej ustawy, a w szczególności termin na ustalenie procedury zgłoszeń, który zmieniał się już kilkukrotnie:
Już z samych przepisów ustawy wynika zatem, że proces od sformułowania treści procedury do jej wejścia w życia będzie nie krótszy niż łącznie 21 dni. Pozostaje zatem mieć nadzieję, że w toku dalszych prac legislacyjnych termin na ustalenie procedury zostanie wydłużony.
Pierwotnie projekt ustawy zakładał – zgodnie z Dyrektywą – objęcie podmiotów prywatnych obowiązkiem ustalenia procedury zgłoszeń wewnętrznych w dwóch etapach:
W najnowszym projekcie ustawy zrezygnowano z tej dwuetapowej implementacji przepisów Dyrektywy. Ustawa wchodzi w życie w terminie jednolitym dla wszystkich podmiotów prywatnych – niezależnie od liczby osób świadczących dla nich pracę. Wynika to z dużego opóźnienia w implementacji Dyrektywy i przekroczenia już i drugiej daty przewidzianej w Dyrektywie dla podmiotów 50-249.
W toku prac nad ustawą zmieniał się też zakres podmiotów obowiązanych do przyjmowania zgłoszeń wewnętrznych. Początkowo mieli to być: „pracodawcy” zatrudniający co najmniej 50 „pracowników”. W aktualnym projekcie mowa jest o: „podmiotach prawnych”, na rzecz których wykonuje lub świadczy pracę co najmniej 50 „osób”. Zmiana ta prowadzi do wniosku, że określając, czy dany podmiot ma obowiązek ustalić procedurę zgłoszeń wewnętrznych do limitu 50 osób będą wliczani nie tylko pracownicy, ale także osoby wykonujące pracę na podstawie umów cywilnoprawnych, między innymi zleceniobiorcy. Oznacza to, że więcej podmiotów prawnych będzie obowiązanych do przyjmowania zgłoszeń wewnętrznych.
W zakresie podmiotów publicznych warto wspomnieć, że w toku prac spod obowiązku przyjmowania zgłoszeń wewnętrznych zostały wyłączone jednostki organizacyjne gminy lub powiatu liczących mniej niż 10 000 mieszkańców.
Cały czas podkreślamy, że brak obowiązku ustalenia procedury zgłoszeń wewnętrznych przez mniejsze podmioty nie oznacza, że temat sygnalistów w ogóle nie będzie ich dotyczył. W pozostałym zakresie ustawa będzie obowiązywać także te podmioty. Jeżeli ich pracownik zdecyduje się dokonać zgłoszenia zewnętrznego (do właściwego organu) lub ujawnienia publicznego, to również te podmioty będą obowiązane do zapewnienia mu ochrony (między innymi do respektowania zakazu działań odwetowych) . Z tego względu warto, aby i te najmniejsze podmioty rozważyły dobrowolne ustalenie procedury zgłoszeń wewnętrznych. W przypadku dostępu do prawidłowo funkcjonującego systemu zgłoszeń wewnętrznych sygnalista będzie miał szansę w pierwszej kolejności dokonać zgłoszenia wewnętrznego (choć nie ma takiego obowiązku, ma tu swobodę wyboru). Tym samym może to przynieść pracodawcy korzyści polegające na zminimalizowaniu ryzyka zgłoszenia zewnętrznego, czy ujawnienia publicznego, w przypadku których ochrona sygnaliście i tak by przysługiwała.
W początkowych wersjach projektu ustawy nie było do końca jasne, które organy publiczne będą przyjmować zgłoszenia zewnętrzne. Projekt określał jedynie lakonicznie, że będą to organy administracji publicznej, które ustanowiły procedurę przyjmowania zgłoszeń zewnętrznych. W toku prac pojęcie „organu publicznego” zostało doprecyzowane – zgodnie z aktualnym projektem ustawy należy pod nim rozumieć m.in. organy wykonawcze jednostek samorządu terytorialnego. Oznacza to, że każdy wójt (burmistrz, prezydent miasta), zarząd powiatu i zarząd województwa zobowiązany będzie do ustalenia procedury zewnętrznej. Może to zatem prowadzić do sytuacji, w której w jednym urzędzie obowiązują dwie procedury – procedura zgłoszeń wewnętrznych oraz procedura zgłoszeń zewnętrznych.
W toku prac nad ustawą zmieniał się też główny podmiot przyjmujący zgłoszenia zewnętrzne, tj. taki, do którego zgłoszenie zewnętrzne może być dokonane w przypadku, w którym sygnalista nie może określić organu właściwego do przyjęcia zgłoszenia. Początkowo miał to być Rzecznik Praw Obywatelskich, który jednak stanowczo sprzeciwiał się temu pomysłowi – wyraził swoje stanowisko, że nie widzi możliwości przyjęcia takich zadań z uwagi na przepisy ustawy o RPO oraz z uwagi na brak możliwości efektywnej realizacji zadań przez wystarczająco już obciążone RPO w przypadku braku dodatkowego finansowania. W ostatnim czasie zrezygnowano z tego pomysłu i jako główny podmiot przyjmujący zgłoszenia zewnętrzne wyznaczono Państwową Inspekcję Pracy. Ten wybór również jest dyskusyjny, coraz głośniej mówi się o tym, że do tej roli powinien być wyznaczony specjalnie w tym celu utworzony odrębny urząd.
Początkowo grozę wzbudziły pierwsze wersje projektu ustawy, które zawierały bardzo restrykcyjne przepisy karne – przewidywały one jednolicie karę grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3 za m.in. nieustanowienie wewnętrznej procedury lub ustanowienie jej z naruszeniem przepisów,
Aktualnie ta odpowiedzialność karna została nieco złagodzona i przykładowo:
Cieszy przede wszystkim złagodzenie odpowiedzialności karnej za ustanowienie procedury wewnętrznej z naruszeniem przepisów – budziło to bowiem obawy, że każdy najmniejszy błąd w procedurze będzie skutkował poważną odpowiedzialnością karną. Natomiast należy zastanowić się, czy sankcje karne nadal nie są zbyt wysokie.
Projekt ustawy nie trafił jeszcze do Sejmu, prace nadal toczą się w rządzie, Minister Rodziny i Polityki Społecznej w opublikowanej w listopadzie 2023 r. odpowiedzi na interpelację zapewniała, że prace w rządzie są na ukończeniu. Nie bez znaczenia jest jednak fakt, że w międzyczasie – dokładnie 13 grudnia 2023 r. – został zaprzysiężony nowy rząd, w tym nowa Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Z pewnością będzie to miało przełożenie na prace nad ustawą dotyczącą sygnalistów. W wypowiedziach medialnych nowa Minister zapowiada szybkie nadrabianie zaległości między innymi w zakresie implementacji Dyrektywy o sygnalistach. Niewykluczone są jednak kolejne zmiany treści projektowanej ustawy.
Polska ustawa nie została jeszcze uchwalona, ale okazuje się, że polskie sądy zaczynają stosować bezpośrednio Dyrektywę. We wcześniejszych publikacjach informowaliśmy, że choć dyrektywy unijne nie są stosowane bezpośrednio, wymagają implementacji do krajowych porządków prawnych, to jednak z orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wynika, że dyrektywa wyjątkowo może być stosowana bezpośrednio jeżeli upłynął termin implementacji dyrektywy, a przepisy dyrektywy są jasne i precyzyjne. To bezpośrednie stosowanie jest możliwe jedynie w relacji państwo-obywatel, dlatego nie wchodzi ono w grę w relacji np. pracownik – podmiot prywatny. W ostatnim czasie głośno jest o wyroku naszego lokalnego Sądu Rejonowego w Toruniu (przypominamy, że właśnie w Toruniu mieści się siedziba naszej Kancelarii 😊) z 12 lipca 2023 r., IV P 171/22.
Nasza Kancelaria nie ustaje w monitorowaniu prac nad polską regulacją dotyczącą ochrony sygnalistów. Zapraszamy do śledzenia bloga Labor-atorium Prawa Pracy, na którym na bieżąco informujemy o prowadzonych pracach w tym zakresie [LINK].
Zastanawiasz się w jaki sposób ustalić procedurę zgłoszeń wewnętrznych? Chcesz dowiedzieć się z czym dokładnie będzie się wiązało wejście w życie przepisów w zakresie ochrony sygnalistów? Skontaktuj się z autorką alertu:
Marta Trzeciak
radca prawny
+48 570 998 777
m.trzeciak@ostrowski-legal.net
Przesłanie formularza zgłoszeniowego jest równoznaczne z dobrowolnym wyrażeniem zgody na przetwarzanie Pani/Pana danych osobowych w celu otrzymania w/w materiałów. Podanie danych jest dobrowolne, niemniej jednak jest warunkiem koniecznym do przetworzenia zgłoszenia.
19 / 12 / 2023